You are currently viewing MADERA – wyspa, która zrewolucjonizowała winiarski świat!

MADERA – wyspa, która zrewolucjonizowała winiarski świat!

Pamiętasz artykuł, w którym pisaliśmy o tym, w jaki sposób przechowywać wino, aby zachowało swój smak i świeżość jak najdłużej? Jak chronić je przed szkodliwym działaniem wysokich temperatur i utlenianiem? Że istnieje tylko skromny procent win, które nadają się do spożycia po kilkunastu latach od produkcji? To teraz prosimy Cię, abyś na moment zapomniał o wszystkich tych zasadach! I nie, nie jest to zbyt wczesny prima aprillis’owy żart, a wino, które zrewolucjonizowało cały świat! A wszystko zaczęło się od wakacji!

Wiemy, że aura na zewnątrz nie sprzyja, a zamiast o wakacjach większość z nas myśli o grzańcu i herbacie z imbirem… Aby oszukać zbliżającą się zimę, część zespołu Winerua postanowiła teleportować się w miejsce pełne słońca, owoców morza, bananowców i palm! Ostatnie kilkanaście dni spędziliśmy więc na Maderze – pełnej niesamowitych historii wyspie, położonej na Oceanie Atlantyckim.

Kilka słów o Maderze

Madera, przez swój niezwykle łagodny klimat nazywana jest również Wyspą Wiecznej Wiosny. To tutaj praktycznie przez cały rok temperatura utrzymuje się w okolicach 23 stopni, a w nocy nie spada poniżej 17. Jeśli dodamy, że cała wyspa ma 800 km2 i że można w kilka dni zjeździć ją wzdłuż i wszerz, to powstaje nam idealna recepta na jesienno-zimową szarugę!

Wyspa powstała na wskutek wybuchów wulkanicznych, które w efekcie dały urozmaicony, górzysty krajobraz i niezwykle żyzne gleby… Jak pewnie się domyślasz, nasza wycieczka na Maderę nie była podyktowana jedynie aspektem krajoznawczym…Madera oprócz wspaniałej przyrody i zapierających dech w piersiach widoków jest stolicą jednego z najbardziej zaskakujących win na świecie, które niczym magnes przyciągało nas do siebie! W końcu jak na prawdziwych winomaniaków przystało, musieliśmy przekonać się na własnej skórze (i podniebieniu), czy wino, które łamie wszelkie winiarskie zasady jest faktycznie tak niezwykłe.

Madera to piękna wyspa z łagodnym klimatem

Zapraszamy Cię więc na opowieść o maderze, alkoholu, który zrewolucjonizował winiarski świat!

Przenieśmy się do początków XV wieku…

Żeglarze, zmęczeni wielotygodniową podróżą z Ameryk i Azji szukają schronienia i możliwości uzupełnienia zapasów wody i żywności. Trafiają na bezludną wsypę, porośniętą bujną roślinnością, której wulkaniczne, strome zbocza pną się aż do chmur!

W ciągu kilku kolejnych lat dziewicza i zielona wyspa staje się domem dla kilku tysięcy osadników, którzy paląc gęste lasy namorzynowe, przygotowują ją pod przyjęcie upraw trzciny cukrowej i winorośli. Nadano jej nazwę Madera (po portugalsku „drewno”), choć nieoficjalnie wszyscy mówią na nią Wyspa Wiecznej Wiosny.

Wulkaniczna gleba wzbogacona popiołem z palonego drewna okazuje się być niezwykle żyzna i tak mieszkańcy Madery wkrótce rozpoczynają produkcję swoich win. Liczą, że właśnie to wino stanie się ich głównym dobrem eksportowym i da im możliwość godziwego zarobku.

Niestety, już po kilku miesiącach Maderczycy odkrywają, że ich plany na eksport maderskiego wina statkami na kontynent to były jedynie płonne nadzieje… Długa, prawie 1000 kilometrowa wędrówka powoduje, że wino ulega zepsuciu i po dotarciu na ląd nie jest zdatne do wypicia…

Dziewicza i zielona wyspa - Madera

Na szczęście na tym nie kończy się historia madery!

Na pomoc maderskiemu winu przychodzi… inny maderski alkohol!

Aguardente – nazywany również wodą ognistą, wysokoprocentowy trunek powstały na bazie trzciny cukrowej. Maderczycy, chcąc zakonserwować wino i uchronić je przed zepsuciem podczas transportu, zaczynają dolewać aquardente do beczek.

Po czasie obserwują coś niezwykłego…To wzmacniane wino, transportowane w wysokich temperaturach pod pokładem statków, zyskuje po kilku miesiącach żeglugi smak i aromat nieporównywany z żadnym innym winnym smakiem i aromatem!

Madera, wzmacniane wino o niespotykanym bursztynowym kolorze, staje się trunkiem docenianym na całym świecie. Wielkie historyczne postacie jak George Washington, Benjamina Franklin, Winston Churchil czy Napoleon delektują się jej smakiem, a kobiety w carskiej Rosji stosują namoczone nią chusteczki jako… perfumy!

Mieszkańcy Wyspy Wiecznej Wiosny, analizując krok po kroku warunki, w jakich przebywało wino podczas dalekomorskich rejsów, opracowują proces produkcji madery, już bez konieczności wysyłania jej w świat pod pokładem statku…

Jak wygląda dzisiaj produkcja madery?

Wróćmy już do czasów współczesnych i prześledźmy proces powstawania tego wina rejsowego (z portugalskiego: vinho da roda), które dzisiaj uznawane jest za symbol tej portugalskiej wyspy!

Wszystko zaczyna się już podczas zbiorów. W artykule Skąd się biorą aromaty w winie podkreślaliśmy ogromny wpływ teroir na smak i zapach wina. W przypadku madery nie będzie inaczej!

Produkcja Madery - Beczka blandys

Kiedy „standardowe wina” powstają na bazie dojrzałych gron, madera – wręcz przeciwnie. Owoce używane do jej produkcji zbierane są bardzo wcześnie, zazwyczaj w sierpniu. Z racji nietypowego klimatu (na wyspie można wyróżnić 7 mikroklimatów!) winogrona, rosnące u podnóża wulkanicznej wyspy charakteryzują się wysoką mineralnością, kwasowatością i świeżością.

Następnie z wyselekcjonowanych gron powstaje wino bazowe. Wino bazowe, po okresie fermentacji i osiągnięciu maksymalnego stężenia alkoholu (około 15-16%) zostaje doprawione 95% aquardente. W zależności od tego, na jakim etapie fermentacji zostanie dodana woda ognista, tak słodką maderę możemy uzyskać. Kiedy dodamy ją po całkowitej fermentacji cukrów w alkohol, wówczas madera stanie się wytrawna.

Wzmocnione wino poddaje się procesowi maderyzacji. To właśnie ten etap wywołuje najwięcej kontrowersji! Dlaczego? Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wina leżakują w chłodnych, wilgotnych piwnicach, bez dostępu do światła dziennego… Tymczasem madera dojrzewa w dużych beczkach w najcieplejszych i najsuchszych miejscach w winiarni! Beczki ustawia się tuż pod gorącym od słońca dachem lub w specjalnych ogrzewanych do 30-40 stopni pomieszczeniach, gdzie spędzają od kilkunastu miesięcy do… kilkudziesięciu lat!

Madera – im starsza tym lepsza!

To co niezmiennie fascynuje wszystkich fanów wina, to to, że madera jako jedyny alkohol na świecie jest po prostu długowieczna! Do dzisiaj można delektować się maderą z XVIII wieku, która przez setki lat nie utraciła swoich walorów smakowych i zapachowych… Nie mówiąc nawet o tym, że najmłodsza madera, która może być dopuszczona do sprzedaży ma minimum 3 lata. Czyli tyle ile mamy na wypicie większości „tradycyjnych win”!

My mieliśmy okazję spróbować zarówno tej 3-letniej i 10-letniej i potwierdzamy, że madera im starsza tym lepsza!

Madera - wino - im starsze tym lepsze

Jak więc smakuje madera?

Po tych wszystkich rewelacjach na temat unikatowości madery, nie zdziwi Cię fakt, że w smaku madera nie przypomina żadnego innego wina. Nie wyczujesz w niej nut popularnych owoców… Zamiast nich pojawiają się w niej nuty korzenne, dębowe, karmelowe, orzechowe czy miodowe.

Nas zarówno Madera jak i madera zafascynowały! Mamy nadzieję, że ten post zachęci Cię do odwiedzenia tej przepięknej wyspy i zdegustowania jednego z najbardziej zaskakujących alkoholi na świecie!