Za Piasta nie było wina ani ciasta?
Na pewno nie było ciasta w dzisiejszym rozumieniu. O wyrobach cukierniczych nikt nie słyszał choćby dlatego, że ludy wczesnosłowiańskie cukru nie znały w ogóle. Ciasto wytwarzane było, ale pod tą nazwą rozumieć należy masę, z której pieczono wczesny odpowiednik dzisiejszego chleba, czyli zwykle przaśne, najczęściej zbożowe, placki – tzw. podpłomyki. Cukiernicze smakołyki z czasem jednak i tu dotarły, jak wiele innych kulinarnych, modowych i obyczajowych nowinek. Na szlachetne wino i jego gatunki też przyszła pora.
Póki co kraj porastały gęste lasy, słynące z cennego produktu, z którego wytwarzano rodzimy specyfik serca i umysły Słowian radujący. Puszcze były schronieniem dla pszczoły leśnej, która dostarczała ówczesnego leśnego „złota”. Był nim cenny pod wieloma względami miód. Z tego miodu powstawał napój alkoholowy miodem pitnym nazywany. Zanim nastały renesansowe przemiany na terenach dzisiejszej Polski kwitło bartnictwo i miodosytnictwo.
Przysłowiowego chleba i wina nie brakowało zaś na stołach możnych. Dobre wino i jego gatunki początkowo docierały tu głównie za sprawą kupieckich kontaktów i podróży. Rodzime winiarstwo też się rozwijało, ale w czasach kolejnych władców z piastowskiego rodu upraw winorośli dopiero się uczyliśmy. Winne plantacje z czasem pojawiały się już nie tylko wokół klasztorów. Wino trafiało na stoły możnych, ale jako towar luksusowy i traktowane było raczej jako kolekcjonerska ciekawostka.
Piwo i gorzałka
Z miodu zatem powstawał napój z winem mający tyle wspólnego, że uzyskiwano go w procesie fermentacji i że zawierał podobną ilość alkoholu (zwykle od 9 do 18 procent). Wino na szlacheckich stołach obecne było, ale do rangi napoju koronnego wyniesie je dopiero dzisiejsza klasa średnia. W okresie przedzaborowym na polskich dworach dominowało piwo, od małej zawartości alkoholu zwane cienkuszem. Słabe piwo lało się beczkami. Jego roczne spożycie na jednego mieszkańca ówczesnej Polski nadal robi wrażenie. Na tym nie koniec!
Zaraz po cienkuszu drugim popularnym wśród polskiej szlachty alkoholem była gorzałka. Tu też za kołnierz wylewać nie zwykliśmy. Gorzałkę pędzono głównie z żyta, niekiedy z pszenicy lub ze śliwek. Warto zapamiętać, że tak produkowana gorzałka była alkoholem dostępnym tylko dla zamożnych. W społeczeństwie wódka rozpanoszy się dopiero, gdy do wytwarzania napojów spirytusowych użyte będą pospolite ziemniaki. Stanie się to już w okresie zaborów. Piętno swoistego wódczanego potopu polskie społeczeństwo nosi po dzień dzisiejszy. Czas na zmiany!
Wino towarem luksusowym?
Przez szlacheckie dwory przeszły kulinarne i obyczajowe burze. Pojawiło się wiele nowych potraw rodem z zachodu, południa i dalekiego wschodu. Nauczyliśmy się przyprawiać potrawy, pić z kieliszków oraz jeść sztućcami… Smak wina był już znany. Dobre wino i jego gatunki każda dworska spiżarnia posiadać musiała, bowiem każdy jej właściciel gości również winem chciał uraczyć. Dominowało jednak piwo i gorzałka. Choć winem raczono znamienitych gości, to jednak wino szlacheckich upodobań nie zmieniło.
Wino docenia natomiast współczesne pokolenie Polaków. Dostępność gatunków win z całego świata sprawia, że w XXI wieku ich sprzedaż stale rośnie. Znów dużo podróżujemy, uczymy się nowych smaków, poznajemy kulinarne upodobania innych i zmieniamy własne. Wśród tych upodobań należne im od wieków miejsce zajmują gatunki win. Polacy wino piją znacznie chętniej, bowiem są już jego znawcami. Doskonałe wino i jego gatunki można kupić wszędzie. Co ważne, stać nas na luksus picia dobrych gatunków win z całego świata! Raczymy się dobrym winem bywając w świecie, ale także mamy tę możliwość pozostając w kraju.
Wino i jego gatunki
Popularyzacja zakupów przez Internet produktów spożywczych sprawia, że interesujemy się wszelkimi nowinkami w tym względzie. W ostatnim czasie na popularności zyskuje subskrypcja win. Jest to doskonała propozycja dla wszystkich zainteresowanych produktami z winnic z rozmaitych zakątków świata. Duży wybór doskonałych win z szybką dostawą „pod drzwi” skusi niejednego. Interesującą propozycją jest comiesięczny box z trzema gatunkami win, które możemy wybrać sami lub zdać się na propozycję ekspertów z Winerua.
Wino do kolacji we dwoje? Dobre wino z odległej winnicy na prezent? Box win w comiesięcznej subskrypcji doskonałych win z winnic z całego świata? Wino do spiżarnianej kolekcji smaków lub gatunków z odległych winnic? Tak. Każdy znajdzie coś odpowiedniego. Poczuj się luksusowo!